Przez kilka ostatnich tygodni aplikacje podróżnicze dostarczają dziesiątek ofert atrakcyjnych przelotów na Karaiby. To skłania do zastanowienia się, czy nie spełnić marzeń o błękitnej wodzie i białym piasku inwestując w wyjazd – najlepiej połączony z przemierzaniem dziesiątek morskich mil.

Coraz częściej padają prośby o porady, trzeba jakoś zadaniu sprostać. Odpowiemy na palące pytania dotyczące samego wyjazdu i organizacji przelotu.

Jak dolecieć na Karaiby?

Przede wszystkim warto zainstalować sobie wszystkie możliwe aplikacje, które przekazują oferty od rozmaitych przewoźników lub biur podróży. Trzeba też sprawdzać strony z przelotami, warto korzystać z takich, jak Kayak czy Skyscanner, ale można też polegać na aplikacjach. Na stronach zdecydowanie warto zakładać tzw. alerty, dzięki którym wszystkie najnowsze oferty wskoczą prosto na maila.

Jeśli chodzi o aplikacje, polecamy Wakacyjnych Piratów – tam też można nie tylko przeglądać wszystkie oferty (nie tylko na przeloty – także na całe pakiety wyjazdowe, hotele i bilety do popularnych atrakcji), ale ustawić sobie spersonalizowane alerty. Działają nieźle.

Trzecia opcja to sprawdzenie, które z polskich (i niemieckich – bo też wygodnie) biur podróży ma w ofercie loty czarterowe na Karaiby. Jeśli nie potrzebujecie miesiąca przygotowań, to można złapać naprawdę niezłe oferty.

Gdzie mieszkać na Karaibach?

Oferty biur podróży i znajdowane w aplikacjach można zestawić sobie choćby z propozycjami Airbnb, które bywają wyjątkowo atrakcyjne. Można też rozglądać się na miejscu, co może nie jest najlepszym pomysłem, jeśli lecimy z małymi dziećmi, ale backpackersom nie jest już szczególnie obce. Oferta na Karaibach obejmuje rozmaite rodzaje noclegów, od prymitywnych chatek na plaży do luksusowych willi na wyłączność. Po raz kolejny powiem – z doświadczenia – że na takim właśnie Airbnb opłaca się spędzać regularnie trochę czasu. Można naprawdę fantastycznie trafić.

Można też oczywiście jako nocleg potraktować to, do czego zaraz przejdziemy na poważnie, czyli wynajęty katamaran. Według wielu osób to najlepsze, co może spotkać nas na Karaibach. Katamaran i żeglowanie dają nie tylko transport, ale wolność, możliwość nieskrępowanego zarządzania trasą i czasem oraz możliwość dotarcia do zakątków, w których bywają naprawdę nieliczni. Ofert wynajmu katamaranów jest mnóstwo – można je wynająć już w Polsce, a najlepiej u nas! – i zagwarantować sobie święty spokój, można też popytać bezpośrednio po przylocie. Jednak dla osób, które nigdy nie żeglowały, koniecznością będzie wynajęcie jednostki pływającej wraz z obsługą. To na szczęście nie problem. Można to także zrobić już w Polsce, a nawet zapewnić sobie polskojęzyczną obsługę.

Rozsądna podróż przez wielki błękit

Ogarniamy cudze podróże całkiem nieźle, ale najważniejszy zawsze będzie tu Tomek. To jeden z ludzi, którzy najlepiej czują się pływając między karaibskimi wyspami. To właśnie do niego najlepiej udać się po porady dotyczące tego, jak ogarnąć żeglarski pobyt na Karaibach. Nic dziwnego, żegluje od 1994 roku, gdziekolwiek żagle poniosą, czyli niemal wszędzie (gdzie jest woda!). Tomek to doświadczony kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa, a także współzałożyciel Pro-Skippers Group – szkoły żeglarstwa i agencji najmu jachtów morskich. Jest również autorem pierwszego, polskojęzycznego przewodnika dla żeglarzy – „Żeglowanie po Karaibach”. Sprawdźcie pozostałe wpisy z hasłem „Karaiby” na naszym blogu, by odkryć wszystkie sekrety fantastycznego żeglowania!

Przez kilka ostatnich tygodni aplikacje podróżnicze dostarczają dziesiątek ofert atrakcyjnych przelotów na Karaiby. To skłania do zastanowienia się, czy nie spełnić marzeń o błękitnej wodzie i białym piasku inwestując w wyjazd – najlepiej połączony z przemierzaniem dziesiątek morskich mil.

Coraz częściej padają prośby o porady, trzeba jakoś zadaniu sprostać. Odpowiemy na palące pytania dotyczące samego wyjazdu i organizacji przelotu.

Jak dolecieć na Karaiby?

Przede wszystkim warto zainstalować sobie wszystkie możliwe aplikacje, które przekazują oferty od rozmaitych przewoźników lub biur podróży. Trzeba też sprawdzać strony z przelotami, warto korzystać z takich, jak Kayak czy Skyscanner, ale można też polegać na aplikacjach. Na stronach zdecydowanie warto zakładać tzw. alerty, dzięki którym wszystkie najnowsze oferty wskoczą prosto na maila.

Jeśli chodzi o aplikacje, polecamy Wakacyjnych Piratów – tam też można nie tylko przeglądać wszystkie oferty (nie tylko na przeloty – także na całe pakiety wyjazdowe, hotele i bilety do popularnych atrakcji), ale ustawić sobie spersonalizowane alerty. Działają nieźle.

Trzecia opcja to sprawdzenie, które z polskich (i niemieckich – bo też wygodnie) biur podróży ma w ofercie loty czarterowe na Karaiby. Jeśli nie potrzebujecie miesiąca przygotowań, to można złapać naprawdę niezłe oferty.

Gdzie mieszkać na Karaibach?

Oferty biur podróży i znajdowane w aplikacjach można zestawić sobie choćby z propozycjami Airbnb, które bywają wyjątkowo atrakcyjne. Można też rozglądać się na miejscu, co może nie jest najlepszym pomysłem, jeśli lecimy z małymi dziećmi, ale backpackersom nie jest już szczególnie obce. Oferta na Karaibach obejmuje rozmaite rodzaje noclegów, od prymitywnych chatek na plaży do luksusowych willi na wyłączność. Po raz kolejny powiem – z doświadczenia – że na takim właśnie Airbnb opłaca się spędzać regularnie trochę czasu. Można naprawdę fantastycznie trafić.

Można też oczywiście jako nocleg potraktować to, do czego zaraz przejdziemy na poważnie, czyli wynajęty katamaran. Według wielu osób to najlepsze, co może spotkać nas na Karaibach. Katamaran i żeglowanie dają nie tylko transport, ale wolność, możliwość nieskrępowanego zarządzania trasą i czasem oraz możliwość dotarcia do zakątków, w których bywają naprawdę nieliczni.

Ofert wynajmu katamaranów jest mnóstwo – można je wynająć już w Polsce, a najlepiej u nas! – i zagwarantować sobie święty spokój, można też popytać bezpośrednio po przylocie. Jednak dla osób, które nigdy nie żeglowały, koniecznością będzie wynajęcie jednostki pływającej wraz z obsługą. To na szczęście nie problem. Można to także zrobić już w Polsce, a nawet zapewnić sobie polskojęzyczną obsługę.

Rozsądna podróż przez wielki błękit

Ogarniamy cudze podróże całkiem nieźle, ale najważniejszy zawsze będzie tu Tomek. To jeden z ludzi, którzy najlepiej czują się pływając między karaibskimi wyspami. To właśnie do niego najlepiej udać się po porady dotyczące tego, jak ogarnąć żeglarski pobyt na Karaibach. Nic dziwnego, żegluje od 1994 roku, gdziekolwiek żagle poniosą, czyli niemal wszędzie (gdzie jest woda!). Tomek to doświadczony kapitan jachtowy i motorowodny, instruktor żeglarstwa, a także współzałożyciel Pro-Skippers Group – szkoły żeglarstwa i agencji najmu jachtów morskich. Jest również autorem pierwszego, polskojęzycznego przewodnika dla żeglarzy – „Żeglowanie po Karaibach”. Sprawdźcie pozostałe wpisy z hasłem „Karaiby” na naszym blogu, by odkryć wszystkie sekrety fantastycznego żeglowania!